Marihuana medyczna w Polsce

Marihuana niestety głównie jest znana z efektów niepożądanych. Prócz tradycyjnego „haju” co jeszcze możemy doliczyć na jej listę wad?  Do najczęstszych należą:

• Wzrost ciśnienia krwi, 
• Zawroty głowy, 
• Uzależnienie od relaksacyjnego uczucia haju, 
• Rozkojarzenie i zaburzenie pamięci lub koncentracji,
• Tachykardia
• Upośledzenie czasu reakcji
• Upośledzenie funkcji poznawczych,
• Upośledzenie sprawności motorycznej. 

Należy także przyjrzeć się sposobowi jej zażywania, który także można zaliczyć do negatywów. Zarówno w medycynie ludowej jak i używaniu marihuany na własny użytek, popularnym sposobem jej przyjmowania jest palenie suszu z konopi indyjskiej. Udowodniono, że marihuana pozostawia więcej smolistych substancji chemicznych w płucach, niż tradycyjne nikotynowe papierosy. Oczywiście istotną tu rolę odgrywa także częstotliwość palenia marihuany. Potwierdzono również, że u osób często palących marihuanę występują lęki, depresja i rozchwianie emocjonalne.  

Ostatnim negatywem, do którego naukowcy nie są całkowicie przekonani, ale liczne obserwacje na to wskazują, to fakt, że marihuana może wywoływać schizofrenię. Część badaczy jednak uważa, że osoby zagrożone tą przypadłością częściej po nią sięgają i niejako tym sposobem przyspieszają nieuchronnie czającą się w ich umyśle chorobę, inni natomiast uważają, że marihuana jest czynnikiem wywołującym psychozy, depresje i schizofrenię w sposób bezpośredni.    

Na ten moment widzimy, że marihuana pochodząca z konopi indyjskich ma znacznie więcej negatywnych skutków i dużo wątpliwości przy udowodnieniu pozytywnych. Jest to główny czynnik, przez który uważa się ją za niebezpieczną i nielegalną. Oczywiście, kilka państw zalegalizowało jej rekreacyjne spożywanie (lub na własny użytek) i należą do nich: Belgia, Hiszpania, Malta, Czechy i Grecja oraz USA w stanach – Kolorado, Kalifornii, Oregonie, Waszyngton, Newada. 

Jednak póki co nic nie wskazuje na to, że inne kraje pójdą tymi samymi śladami. W dużej mierze pokłada się ufność w medycznej marihuanie, która pochodzi z konopi siewnych. Mając większą zawartość CBD niż THC, a co za tym idzie, nie są uzależniające, a dziedziny, w jakich działa wspomagająco i terapeutycznie medyczna i legalna marihuana jest bardzo zbliżone do „tradycyjnej”. Nie ulega wątpliwości, że potrzebna jest zdecydowana większa ilość badań, by marihuana z konopi indyjskiej przekonała do siebie, liczne rzecze sceptyków i by mogła zmienić swoją opinię ze zwykłego narkotyku na wyrób praktyczny i w pełni terapeutyczny.